Wpadłem dzisiaj na pomysł, że zrobię z tego co mam legowisko dla kota (założenie: bez inwestowania choćby jednego grosza).
Zszedłem zatem do piwnicy, zajrzałem w najciemniejsze zakamarki i wygrzebałem m.in.: stary panel podłogowy, kilka różnych deseczek, gąbkę z przewijaka i dodatkowo śrubki, etc...