piątek, 6 kwietnia 2018

267. 5-10-15.. zaraz się zacznie..

Przyszła wiosna..


Zatem zaczynam blogowy dziennik rozbudowy domku na wsi.
O tym, że coś wisi w powietrzu pisałem już jakiś czas temu w poście: "Tu narazie jest ściernisko..".
Było to ponad rok temu.. Mógłbym jeszcze trochę się porozpisywać odnośnie uzyskania pozwolenia na rozbudowę i innych formalności, w tym związanych z kredytem - ale była to taka męka, że szkoda już do tego wracać - w skrócie: "aah daj Pan spokój". Dużo jeszcze musi się zmienić w tym kraju aby było to sprawne, łatwe i tak dalej.. Obecnie te ułatwienia są tylko na papierze..

Aktualnie startujemy.
Stan aktualny:




Jak widać styl PRL-u w pigułce..

Pierwsze prace to przeniesienie licznika energii elektrycznej z wnętrza domu na ścianę budynku i przygotowanie skrzynki z "prundem". Fajni elektrycy mi temat ogarnęli - pozdrawiam :).




Ja w tym czasie postanowiłem pozbyć się starej boazerii wewnątrz domu - przybudówka będzie burzona i stawiana na nowo bo ząb czasu nieco ją ruszył. Boazeria była tego typu:


A tu już jej prawie nie ma:



Dechy zostają. Przydadzą sie na potem to wykończenia "męskiej jaskini" - a o czym mowa? - Wszystko w swoim czasie.

 C.D.N

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie komentarze przed opublikowaniem są moderowane.
Od dnia 01.07.2017 wszystkie nowe komentarze zawierające w treści reklamę i linki reklamowe kierujące do stron o charakterze komercyjnym będą usuwane i oznaczane jako spam.
Od dnia 01.07.2017 wyłączyłem możliwość anonimowego komentowania postów.
Linki do Waszych blogów mile widziane.