Niechaj tradycji stanie się zadość. Po raz kolejny, trzeci,
postanowiłem zrobić małe podsumowanie minionego roku, czyli blog w
liczbach. Generalnie i zasadniczo to raczej nic się szczególnie nie zmieniło - pisać będę dalej o swoim domowym dłubanku... są nadzieje i szanse na warsztat w tym roku - nie będę już musiał wiercić i piłować w przerwie między owsianką a kotletem.
Blog istnieje już sobie czwarty roczek i dalej będę Was nudził moimi wypocinkami... oprócz pierdółek typu skrzynka, obrazek są plany na poważniejsze konstrukcje jak kurnik, szklarnia (czy podołam? zobaczymy), no i ten wymarzony warsztacik.