czwartek, 14 września 2017

259. Spider Guitar Amp (Buduję mini-piecyk do gitary elektrycznej - cz.3)


Nadszedł koniec projektu, więc przed Wami ostatnia relacja z budowy mojego pierwszego mini piecyka gitarowego. 

Na tym etapie prac musiałem się skupić na wytworzeniu obudowy do powstałej już elektroniki - no i ostatecznie zapakować elektronikę do obudowy..

Nie będę ukrywał, że inspiracją budowy tego malucha był oryginalny Orange Micro Crush CR3:


.. OK, ok.. małe sprostowanie - nie byłem w stanie sklonować oryginału, bo nie mogę jakoś (pewnie już ze starości) znaleźć w necie schematu.. ale to kwestia czasu.. druga sprawa, nie miałem scalaka który siedzi w pomarańczowej obudowie (ale teraz już mam kilka sztuk, przypłynęły od Majfriendów)..

.. zatem umówmy się, że zainspirowałem się obudową.. którą w końcu i tak zrobiłem po swojemu.

Nie będę podawał konkretnych wymiarów, ponieważ robiłem obudowę pod własny wymiar, nadmienię jednak, że oryginał ma wymiary (ok.) 15 x 15 x 8 cm. Wymiary mojego wzmacniacza są zbliżone.

Obudowa zaczęła powstawać ze sklejki a jako wzmocnienia konstrukcji użyłem kantówek.. W projekcie (obudowy) nie użyłem ani jednego gwoździa, ani jednego wkręta - całość jest tylko i wyłącznie klejona.


Przedni panel także został wykonany ze sklejki oraz wyciąłem otwór pod głośnik (komputerowy). Głośnik kiedyś tworzył z innymi elementami zespół kolumn komputerowych.. ale były w plastikowej obudowie i przestały mi się podobać...


.. zatem plastikowa obudowa też posłużyła za dawcę - przydało mi się z niej mocowanie głośnika:


Grill wyciąłem pilarką włosową.. motyw pajęczyny (na podstawie grafiki z internetu). Dostałem też od żony kawałek jakiegoś (chyba lnianego) materiału, który będzie chronił głośnik.. 


Pozostaje szlifowanie..


A następnie malowanie.. Grill został pomalowany farbą w sprayu.. (no i mam problem.. bo na opakowaniu napisano "fluorescencyjna" a w rzeczywistości nie oddaje światła w ciemności po wcześniejszym napromieniowaniu i rzekłbym, że jest raczej "odblaskowa")... ale i tak mi się podoba. Farba dotarła kiedyś do mnie w przesyłce z EMKI.


Ponownie kleje w jedną całość:


Boczki pudła pomalowałem Altaxem szybkoschnącym w kolorze "Zielona Żabka":


Ah.. nie wspomniałem, że obudowa posiada także panel tylny, także zrobiony ze sklejki, wzmacniany kantówką i pomalowany na kolor biały. 
Dodam, że panel tylny jest wciskany na styk do obudowy i trzyma się jak chłop wideł - nie muszę nic skręcać (taki mój mały patencik)..


Ok, panel tylny trzeba ozdobić.. będzie transfer grafiki (wydruk z drukarki laserowej).. oczywiście grafikę trzeba sobie przygotować.. a proces jak robiłem transfer opisałem krok po kroku podczas przenoszenia zdjęcia na drewno.

Kulanie papieru w trakcie.. ale grafikę już widać:

Przy okazji powstał "panel sterowania":


No dobra.. można się zabierać za elektronikę. Zamontowałem na jednym kawałku sklejki wcześniej przygotowane moduły:


Następnie wkleiłem całość do środka obudowy i zamontowałem pozostałe gniazda takie jak: gniazdo duży jack, gniazdo zasilania..


Jako potencjometru użyłem takiego z przełącznikiem - dodatkowa funkcja.. włącza zasilanie i dopiero mogę regulować siłę głosu.


Głośnik też już na swoim miejscu:


Zamykam i można zabierać się do ćwiczeń..


Ajaj, nie mam jeszcze gałki do potencjometru..

Całość prezentuje się tak:



Dziękuję za uwagę :)

Mam nadzieję, że niedługo powstanie inny model - oparty na scalaczku wyjętym z telewizora :)

****************

Bonus dla ludzi o stalowych nerwach.. :



1 komentarz:

  1. Pamiętam czasy jak miałem pierwszą gitarę to też się grało na podobnych sprzętach :) Człowiek był w liceum i jeszcze nie było kasy na mocniejsze wzmacniacze:)
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Wszystkie komentarze przed opublikowaniem są moderowane.
Od dnia 01.07.2017 wszystkie nowe komentarze zawierające w treści reklamę i linki reklamowe kierujące do stron o charakterze komercyjnym będą usuwane i oznaczane jako spam.
Od dnia 01.07.2017 wyłączyłem możliwość anonimowego komentowania postów.
Linki do Waszych blogów mile widziane.