Dzisiaj trzecia i zarazem ostatnia część wpisu na temat odnawiania mebli tarasowych.
Dla przypomnienia:
- w części pierwszej rozkładałem mebelki na elementy pierwsze,
- drugi epizod opisuje jak malowałem metalowe części.
A w niniejszej części przedstawiam jak odnowiłem drewniane elementy oraz poskładałem meble.
No to po kolei:
Drewniane elementy, które nadgryzł ząb czasu jak widać na zdjęciu, wymagały odnowienia:
Do szlifowania użyłem świeżo zakupione Multinarzędzie:
Szlifowałem papierem ściernym o gradacji 60, a poniżej widoczna częściowo oszlifowana listewka:
Niestety "szlify" robiłem wieczorem po pracy, nie chciałem drażnić sąsiadów, więc oszlifowałem tylko część desek:
Przeniosłem się na taras i wstępnie oszlifowane deski wygładziłem ręcznie papierem ściernym o gradacji 100:
Po oszlifowaniu zagruntowałem deski olejem gruntującym Flügger 90 Aqua:
I pozostawiłem do wyschnięcia:
Następnego dnia powtórzyłem czynności dla pozostałych desek:
Poniżej już widoczne wszystkie deski po oszlifowaniu i zagruntowaniu:
Przyszła pora na składanie mebli w całość (o ile to było możliwe to używałem nowych podkładek i nakrętek, śruby pozostały oryginalne). Przymiarki:
I poskręcane oparcia:
Montaż siedziska do krzesła:
I krzesło prawie gotowe:
Pora na składanie ławki:
Po złożeniu mebelków przyszła pora na zaimpregnowanie drewnianych elementów. Użyłem oleju do drewna Flügger Impredur:
Właściwie, najlepiej byłoby zaimpregnować deski przed składaniem mebli, ale gonił mnie czas i musiałem zrobić to właśnie w takiej kolejności...
Po impregnacji musiałem jeszcze przymocować elementy konstrukcyjne, poprawiające stabilność krzesła...
... i ławki:
Do ławki przykręciłem jeszcze blaszkę spinającą wszystkie deski w siedzisku aby pupą nie kołysało... był to element od krzesła, bo ten oryginalny od ławki był w opłakanym stanie i do tego w kawałkach. W krześle od biedy może go nie być bo tam deski są krótsze i tak nie "sprężynują":
Jak widać na zdjęciach (tych ostatnich) elementy konstrukcyjne nie zostały odnowione - po pierwsze jak już wspominałem czas (a w części drugiej o nich zapomniałem), po drugie i tak są w miejscach nie rzucających się w oczy więc ujdzie tym razem.
A teraz spójrzcie jak mi to wyszło. Poniżej odnowione meble:
A tak wyglądały wcześniej:
A na koniec pytanie. Która wersja krzesła bardziej Wam się podoba? Ta odnawiana przed chwilą czy może ta wcześniejsza?
Dobre, sprawdzone sposoby na odnowienie mebli. Sam muszę po sezonie doprowadzić do porządku moje meble ogrodowe :)
OdpowiedzUsuńDzięki za uznanie i życzę powodzenia przy renowacji :)
Usuń