Ostatnio dłubię w drewnianych odpadach, więc i tym razem nie mogło być inaczej. Zrobiłem sobie podstawkę pod kubek. Miała być jedna, taki prezent dla siebie, ale myślę już nad serią :)
Dlaczego seria? A bo już Młody chce ze Spidermenem, Młoda ze Świnką Peppą, a Luba z orchideą... no cóż zostało mi trochę surowca, bo po odcięciu z tego ...
... jednego plasterka ...
... jeszcze dużo zostało :).
Szlifowanie ręczne jest żmudne i nudne ale widoczne efekty cieszą oko. Do obróbki ręcznej wykorzystywałem zdzierak oraz papier ścierny. Wspomagałem się też szlifierką bo bym się chyba zamęczył. Oto efekt:
Przyszła pora na wypalenie jakiejś grafiki. Skoro to "moja" podstawka to zdecydowałem się na motywy z Fallout (jednej z moich ulubionych serii gier z czasów odległych). I tak oto powstały wypalanki:
Potem przyszła pora na lakierowanie szybkoschnącym lakierem do wnętrz:
Przed lakierowaniem jednak, pomalowałem Vault Boya farbami akwarelowymi (pożyczonymi od dzieciaków).
I w końcu moja podstawka prezentuje się tak:
Teraz mam na czym postawić kubek z kawą podczas nocnych zmagań z narzędziami :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkie komentarze przed opublikowaniem są moderowane.
Od dnia 01.07.2017 wszystkie nowe komentarze zawierające w treści reklamę i linki reklamowe kierujące do stron o charakterze komercyjnym będą usuwane i oznaczane jako spam.
Od dnia 01.07.2017 wyłączyłem możliwość anonimowego komentowania postów.
Linki do Waszych blogów mile widziane.